do roboty

Może nie FBW a HST ? W HST jest coś takiego że sprawdza się maxy a później zabiera sie do roboty http://www.sfd.pl/SPIS_TEMAT%C3%93W-_TRENING-t401012.html Zmieniony przez - lukaaasz w dniu 2009-09-11 14:25:30 Zmieniony przez - lukaaasz w dniu 2009-09-11 14:26:38

dokładnie żeliwo już kupiłem ale jeszcze kupie 2x8,5 i 2x4 razem będę miał 71 kg a więcej ciężaru kupie za 1 miesiąc jak pójdę do roboty zamiar to 2x10 i 2x15 ale aż za miesiąc te dwie pary na sztangę , ale i tak ich na razie nie potrzebuję bo na klatkę pompuje u kumpla PS: gość spuścił na farbę to wyszło po 2,40 dzięki pozdro

Wysokoweglowe sniadanie z kawa i wiatrak do roboty. Geranium napewno nie jest tu dobrym pomyslem

Wystarczy że Ty się wysiliłeś ze swoim pytaniem, bez ankiety zresztą. Czego oczekiwałeś? Elaboratu na temat Twojego lipnego pasa? Chcesz schudnąć to weź się do roboty, żadne wibrujące badziewie tego za Ciebie nie załatwi.

Trzeba by zdobyc lub samemu rozpisac jakis projekt, zebrac materialy i wziac sie do roboty ;-)

Nawet nie ma sensu zaprzatania sobie tym glowy, tylko trzeba brac sie do roboty :-))

Prawdziwa perelka SFD! Wyczerpujacy i fachowy kawal dobrej roboty. Jako niedzielny biegacz przysiady traktuje jako kluczowe uzupelnienie treningu. Sporo sie dowiedzialem o pracy miesni, bandazach i cwiczeniach ktore nawet do glowy by mi nie przyszly. Dziekuje... i juz szukam Twojego arta o martwym ciagu.

[...] w Bieszczadach byliśmy, na Słowacji, w Beskidzie Niskim. Potem świętokrzyskie, Kazimierz i na Mazury. Chcieliśmy teraz jechać do Grecji, ale zadzwoniłem do ZUSu czy mogę. Dowiedziałem się, że mogą cofnąć mi świadczenia i z roboty zwolnić. Także na miejscu pojeździmy, ale już do hotelu :-D Zmieniony przez - tomaszS w dniu 2021-08-10 11:45:15

Roboty dzis zero.. 1000 kartonów poukladac do 2kg wagi.. Wkvrwie sie jak o 13 wroce do chaty i 6 godzin bedzie

i ja do gory jajkami polezalem caly dzien. jutro 12,5 h roboty

Rosół to niewiele roboty, wrzucasz wszystko do gara i samo się gotuje. W całym domu pachnie. Aż kot paszczę drze (nie, nie gotuje rosołu na kocinie).

Byle jakoś przetrwać te kilka godzin do końca roboty...

Będę później bo mam troche roboty. Pa do później ludziska :D

No obudziłem się :D zabiegane dni ostatnio były bo dziś do nowej roboty poszedłem :D Ale po prostu piękna jest :D

Z miasta to zadnego. Ale sie zastanawiam czy sie gdzies nie wprowadzic, bo u mnie to wiocha, ani roboty nie ma, ani silowni, ani zadnej rozrywki kina itp. 30km do Radomia mam.

Od roboty mnie tez bola jak dzwigam, ledzwie mocno. A tu czworoboczny chyba sie spial. Do jutra przjedzie. Za mocno lopatki sciagnalem poprostu

ja po robocie jak wracam to tylko mowie ze jade do drugiej roboty :-P i tam 2h przyjemnego zapyerdolu

U mnie roboty nie ubywa, a wprost przeciwnie i do tego już się sezon urlopowy zaczyna. Pewnie nam dowalą w wakacje nadgodzin.

Południe minęło, to zaraz koniec roboty i do weekendu coraz bliżej.

Dobry dzień! Wczoraj do 22 w piwnicy siedziałem, z pieca mi się dymiło. Okazało się, że rura kominowa przytkana (tylko, że 3 godziny przyczyny szukałem i pół pieca rozebrałem!) 3 razy musiałem się kąpać w czasie roboty po tym dymie 8-)